Cukier – czy istnieje mniej i bardziej szkodliwy?
Cukier od lat określany jest mianem białej śmierci. Czy słusznie? No cóż, wynik wielu badań nie pozostawiają złudzeń – cukier z racji wysokiego potencjału prozapalnego oraz negatywnego wpływu na metabolizm i gospodarkę hormonalną, sprzyja rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych.
Wystarczy wspomnieć chociażby otyłość, cukrzycę, miażdżycę, schorzenia autoimmunologiczne. Takie szkodliwe działanie cukru na zdrowie kojarzone jest jednak głównie z cukrem używanym do słodzenia kawy i herbaty, a także tym zawartym w słodyczach. A co z cukrem zawartym w owocach czy produktach zbożowych. Czy nim nie należy się przejmować?
Jak oceniać produkty zawierające węglowodany?
Czy można oszacować, jaki wpływ na zdrowie wywierają poszczególne produkty zawierające węglowodany? Zasadniczo należy wziąć pod uwagę kilka cech takich produktów:
- zawartość węglowodanów w gramach w przeliczeniu na 100 g produktu
- indeks glikemiczny, czyli wpływ produktu na zwiększanie się poziomu glukozy we krwi po spożyciu produktów w porównaniu ze zwiększeniem, jakie następuje po spożyciu tej samej ilości węglowodanów w postaci czystej glukozy; przyjęte jest, że zdrowsze są produkty o niskim indeksie glikemicznym, które nie generują gwałtownego wzrostu glikemii oraz wyrzutu insuliny przez trzustkę
- ładunek glikemiczny, czyli wypadkowa indeksu glikemicznego i wielkości porcji produktu
Analizując te wartości okaże się, że węglowodany pochodzące z owoców czy produktów zbożowych (zwłaszcza pełnoziarnistych), okażą się być zdrowsze niż słodycze czy czysty cukier. Jednak ostatecznie każde węglowodany trawione są do czystej glukozy – a ta, gdy trafi do krwi, nie będzie w żaden sposób różnicowana przez organizm.
Fruktoza, czyli cukier zawarty w owocach uznawany jest za zdrowy, jednak wykazano, iż fruktoza znacznie mocniej niż glukoza pobudza ośrodek głodu. Efekt? Znacznie później odczujemy sytość, przyjmiemy więc więcej kalorii i samych węglowodanów. Nie należy polegać na tzw. zamiennikach cukru – cukrzy trzcinowym, miodzie czy syntetycznych słodzikach. To nadal cukry, które zrujnować mogą naszą gospodarkę węglowodanowo – insulinową.
Wniosek? Cukier to po prostu cukier – bez względu na jego postać warto ograniczyć jego spożycie. Oczywiście, zdrowszym wyborem są owoce niż słodycze, gdyż zawierają one mniej cukru, obfitują natomiast w witaminy, minerały czy antyoksydanty. Nie oznacza to jednak, że można się nimi zajadać bezkarnie. Dieta obfitująca w węglowodany, czyli stanowiąca tradycyjny model żywienia, obwiniana jest dziś za lawinowy wzrost zachorowań na choroby cywilizacyjne. Jaka dieta jest zatem bardziej polecana?
Dieta wysokowęglowodanowa jest passe
Znając szkodliwość ciągłego spożywania węglowodanów, warto ograniczyć ich zawartość w diecie. Dobrze jest zastąpić je tłuszczami, które działając przeciwzapalnie, wpływają pozytywnie na stan zdrowia. Normalizują poziom glukozy we krwi, ograniczając rozwój insulinooporności i cukrzycy, redukują rozwój chorób autoimmunologicznych. Dieta oparta na tłuszczach może przyczynić się ponadto do normalizacji poziomu cholesterolu we krwi i wspomaga utrzymanie prawidłowej masy ciała.
Najwyższa pora odczarować nasze spojrzenie na tłuszcze, które wcale nie są szkodliwe dla zdrowia. Skoro zdecydowana większość z nas, stosując dietę bazującą na węglowodanów uskarża się na coraz bardziej zaawansowane problemy zdrowotne – głównym winowajcą jest właśnie dieta. Warto więc przetestować nowy model żywienia, bazujący na tłuszczach roślinnych i zwierzęcych – bardzo szybko odczujemy profity zdrowotne z jego stosowania i nie będziemy chcieli powrócić do diety węglowodanowej.
Przeczytaj również:Chorujesz na cukrzycę? Pomoc dietetyka jest konieczna!