Początki adaptacji przy diecie niskowęglowodanowej / ketogenicznej
Zacząłeś stosować się do zaleceń żywieniowych opartych na zasadach ograniczających spożycie węglowodanów i zastanawiasz się czy wszystko jest w porządku? Poniżej znajdziesz pytania i odpowiedzi odnoszące się do początkowego stadium keto adaptacji.
Pytania zadawane podczas początkowej fazy keto adaptacji:
- Minęło kilka dni, a ja ciągle czuje się niedobrze. Co robię źle?
Odpowiedź jest prosta i nie oznacza wcale, że musisz robić coś niepoprawnie. Przede wszystkim należy uwzględnić fakt, że nasz organizm dotychczas czerpał energię z innego źródła, głównie z węglowodanów, więc wszelkie zmiany w ilości energii, którą pobieramy z organizmu są uzasadnione procesem adaptacji. Pamiętaj o tym, że praktycznie przez całe swoje życie byłeś uzależniony od czerpania energii z innego źródła i kilka dni jest niedługim okresem czasu, więc musisz dać swojemu organizmowi trochę więcej czasu, by przywykł do nowych nawyków żywieniowych. Co więcej, warto pamiętać o następującej złotej zasadzie:
Gdy jesteś w kłopotach, ogranicz spożycie węglowodanów i białka, zwiększając przy tym tłuszcze. Pamiętaj również o nawodnieniu, minerałach i wybieraniu tłuszczów nasyconych.
- Mam odczucie, że chce mi się wymiotować, do tego do kilku razy dziennie spotykam się z biegunką. Czy ketoza na pewno jest dla mnie?
Wątpliwe jest stwierdzenie, że spożywany tłuszcz nie jest odpowiedni dla Ciebie. Najprawdopodobniej jesz zbyt dużo tłuszczów roślinnych, należących do kwasów nienasyconych, oleju kokosowego, lub nastąpiło obumieranie patogenów na skutek odcięcia glukozy (przykładowo candidy albicans), stąd możesz mieć takie odczucia.
W przypadku, gdy stosujesz się prawidłowo do wszystkich zaleceń, a problem ten nadal trwa, czyli masz objawy przez kilka dni z rzędu (co jest bardzo mało prawdopodobne!), możesz zwiększyć ilość spożywanych białek i zmniejszyć tłuszcz w diecie do takich proporcji, przy których nie będziesz odczuwać żadnych dolegliwości. Dalszym krokiem będzie przechodzenie stopniowo do wcześniejszych proporcji i doprowadzenie do rozkładu ketogenicznego.
- Do tej pory spożywałem duże ilości węglowodanów. Czy nagłe doprowadzanie do keto adaptacji będzie dobrym pomysłem?
Istnieją dwie szkoły, czyli mocne wejście oraz stopniowe wejście w keto adaptację. W przypadku pierwszej metody na pewno można osiągnąć zdecydowanie szybszy efekt i o wiele szybciej wejść w stan ketozy. Natomiast jeśli ktoś jest zainteresowany tylko dietą ketogeniczną wysokotłuszczową, a niekoniecznie szybkimi rezultatami związanymi miedzy innymi z utratą wagi, to jak najbardziej można polegać na stopniowym wprowadzaniu zmian.
W przypadku mocnego wejścia istnieje dużo mniejsze ryzyko, że znajdziemy się w martwym punkcie, co oznaczałoby taką sytuację, gdzie spożywane węglowodany uniemożliwiają nam, by przejść do stanu pełnej ketozy (jest ich za dużo). Powstaje natomiast odczucie zmęczenia i zostaje uzbrojony kortyzol (równocześnie jest ich za mało). Z tych względów bardziej zalecane jest przejście na szybką keto adaptację.