Otyłość zapisana w genach?
Nadwaga czy otyłość niezmiennie od lat postrzegane są jako efekt niewłaściwego stylu życia, braku aktywności fizycznej, spożywania dużych ilości słodyczy, napojów gazowanych czy fast foodów. I rzeczywiście – lawinowo rosnąca liczba osób otyłych, także wśród dzieci, jest przede wszystkim konsekwencją niewłaściwych, niezdrowych nawyków.
Dlatego też otyłość uznana została za chorobę cywilizacyjną, czyli bezpośrednio wynikającą ze współczesnego stylu życia. U podłoża nadwagi leżą także coraz częstsze zaburzenia metaboliczne i hormonalne o rozmaitym podłożu, takie jak insulinooporność, choroby tarczycy, cukrzyca.
Badania ostatnich lat sugerują ponadto, że skłonność do otyłości może być nam przekazywana w genach. Już dziś poznano wiele mutacji (około 200), które przyczyniają się do zwiększonego ryzyka rozwoju otyłości. Można wykonać badania genetyczne, których wynik potwierdzi genetyczną skłonność do otyłości i pomoże dietetykowi opracować najwłaściwszy plan żywieniowy. Nigdy nie należy jednak traktować dodatniego wyniku badania jako wymówki – tycie to nie tylko geny, ale przede wszystkim nasze wybory żywieniowe.
Geny otyłości – co o nich wiemy?
Otyłość to problem globalny – dziś dotyka co najmniej półtora miliarda ludzi na całym świecie. Trudno w dłuższej perspektywie uznać te dane za aktualne, gdyż liczba osób dotkniętych otyłością stale wzrasta. Okazuje się, że poza niezdrowym stylem życia, u osób otyłych do głosu dochodzić mogą także predyspozycje genetyczne.
W genach zapisane są wszystkie informacje dotyczące funkcjonowania naszego organizmu. Potencjalny związek z nadmiernym przyrostem masy ciała może mieć kilka genów. Najlepiej poznany to gen FTO zlokalizowany na chromosomie 16. Ten odkryty w 2007 roku może występować w zmutowanej formie nawet u 1/3 Europejczyków. Co to oznacza w praktyce?
Obecność wariantu genu FTO określanego mianem AA (czyli wariantu najmniej korzystnego) oznacza przede wszystkim zaburzenie ośrodka łaknienia w ośrodkowym układzie nerwowym. Prowadzi to do tendencji do nadmiernego objadania się i przyjmowania zbyt dużej ilości kalorii – nawet o 25%. Prowadzi to oczywiście do rozwoju otyłości, wyrażanej zbyt wysokim wskaźnikiem BMI (powyżej 30) oraz zbyt dużą zawartością tkanki tłuszczowej względem całkowitej masy ciała. Ale nie tylko – obecność mutacji w genie FTO sprzyja rozwojowi chorób ściśle związanych z otyłością:
- cukrzycy typu 2
- zespołu metabolicznego (wysoki poziom glukozy, wysoki poziom trójglicerydów, nadciśnienie, zbyt duży obwód w talii)
Co ciekawe, tendencję do rozwoju otyłości i cukrzycy wykazują już małe dzieci dotknięte mutacją genu FTO. Ale gen FTO nie jest jedyny – ponad setka genów może determinować zwiększone predyspozycje do otyłości. Inne często wymieniane geny to:
- gen receptora dla leptyny, który podobnie jak zmutowany gen FTO może odpowiadać za zjawisko hiperalimentacji, czyli niekontrolowanego objadania się
- gen 4 receptora melanokortyny (MC4R) wpływający na zwiększony apetyt na produkty obfitujące w nasycone kwasy tłuszczowe i białko
- gen MTNR1B sprzyjający rozwojowi insulinooporności, a w konsekwencji – otyłości
Przeczytaj również: Sposoby na obniżenie poziomu glukozy we krwi
Jak zbadać, czy grozi nam otyłość uwarunkowana genetycznie?
Coraz więcej wyspecjalizowanych laboratoriów oferuje możliwość wykonania badań genetycznych określających predyspozycje do otyłości. Dostępne są testy badające tylko gen FTO, a także bardziej rozbudowane pakiety badające kilka genów. Testy można wykonać stacjonarnie w niektórych placówkach lub zakupić test przez Internet, pobrać wymaz z policzka i odesłać go do laboratorium.
Koszt testów waha się od 200 do około 1000 zł. Testy wykonywane mogą być z próbki krwi lub wymazu z policzka, czas oczekiwania na wynik to około 20 dni. Wynik badania zawiera informacje o obecności wykrytych mutacji oraz ogólne zalecenia żywieniowe, które mają pomóc w utrzymaniu właściwej masy ciała.
Dodatnie wyniki testu w kierunku otyłości genetycznej… I co dalej?
Jak w przypadku każdej choroby, u podłoża której leżą predyspozycje genetyczne, także otyłość nie jest chorobą, którą po prostu nabywamy wraz z genami. Mówimy jedynie o zwiększonej predyspozycji – i to od nas zależy, co zrobimy z tym dalej. Wykonanie testu i dodatni wynik mogą być dla nas informacją, że konieczne są zmiany nawyków żywieniowych. Wykrycie mutacji nie jest jednak jednoznaczne ze zdiagnozowaniem otyłości i nie może stanowić pretekstu, aby przestać dbać o dietę w myśl zasady: I tak będę gruby/ gruba. Nic podobnego!
Działanie profilaktyczne obejmować powinno zarówno regularną aktywność fizyczną, jak i zmianę diety. Zmodyfikowanie modelu żywienia pomoże utrzymać prawidłową masę ciała, ale także zapobiec licznym chorobom rozwijającym się w konsekwencji otyłości. Najlepiej jest nie opierać się na ogólnikowych zaleceniach dołączonych do wyników testów genetycznych. Najlepiej udać się do dietetyka, który w oparciu o ocenę ogólnego stanu zdrowia oraz wyniki badań laboratoryjnych opracuje indywidualny jadłospis i kontrolować będzie okresowo masę ciała.
Jeśli dowiesz się, że masz predyspozycje genetyczne w kierunku otyłości – potraktuj to jako szansę. Możesz zrobić wiele, aby utrzymać swoje zdrowie w nienagannym stanie przez długie lata. Zadbaj o zdrową dietę i aktywność fizyczną – wyjdzie Ci to na zdrowie.
Przeczytaj również: Dieta oparta na tłuszczach i ketogeniczna – poznaj ich zalety