Tkanka tłuszczowa – tylko zbędny balast, a może tkanka aktywna hormonalnie?
Tkanka tłuszczowa kojarzona jest jedynie z nieproporcjonalną sylwetką, uznawana jest za synonim prowadzenia niezdrowego stylu życia. Postrzegamy ją jedynie jako zbędny balast. I rzeczywiście – gdy tkanki tłuszczowej jest za dużo, dochodzi do poważnych zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu.
Z drugiej strony – zbyt niski poziom tkanki tłuszczowej także generować może pewne fizjologiczne nieprawidłowości. Tkanka tłuszczowa pełni bowiem w organizmie kilka funkcji. Jakie jest dzisiejsze spojrzenie na tkankę tłuszczową? I jaka jej zawartość w organizmie uznawana jest za optymalną?
Czym jest tkanka tłuszczowa?
Tkanka tłuszczowa to przede wszystkim adipocyty, czyli komórki tłuszczowe. Ich ilość w organizmie to około 30 milionów – i liczba ta jest względnie stała, bowiem na etapie przybierania tkanki tłuszczowej nie dochodzi do podziału adipocytów i zwiększenia ich ilości, a jedynie do wzrostu objętości komórek tłuszczowych.
Oczywistą rolą tkanki tłuszczowej jest funkcja magazynowa – nadmiar przyjętej energii (czyli zbyt dużo kalorii w diecie) odkładany jest w formie kwasów tłuszczowych w adipocytach. Zaś w okresach niewystarczającej podaży energii lub w stanach zwiększonego na nią zapotrzebowania (np. podczas wysiłku fizycznego) energia jest uwalniana z tkanki tłuszczowej. Silnym sygnałem do uwalniania kwasów tłuszczowych z adipocytów jest niski poziom glukozy we krwi.
W warunkach prawidłowych organizm potrzebuje określonej ilości tkanki tłuszczowej, która pełni funkcję ochronną i izolacyjną, a także wykazuje ograniczone funkcje metaboliczne. Syntetyzowane przez nią związki o aktywności hormonalnej warunkują m. in. kontrolę łaknienia czy wrażliwość komórek ciała na działanie insuliny.
Optymalny poziom tkanki tłuszczowej przyjmuje następujące uśrednione wartości:
- u mężczyzn około 15%
- u kobiet około 25%
U osób wysportowanych poziom tkanki tłuszczowej jest o kilka % niższy. Poziom tkanki tłuszczowej poniżej 4% u mężczyzn i 10% u kobiet uznawany jest za niekorzystny dla zdrowia, zaś powyżej 26% u mężczyzn i 33% u kobiet – pozwala rozpoznać otyłość.
Za mało tkanki tłuszczowej w organizmie – czy to może szkodzić?
Zbyt niski poziom tkanki tłuszczowej skutkuje zaburzeniami stanu zdrowia. W przypadku kobiet najczęściej zauważalne są zaburzenia cyklu lub całkowity zanik miesiączki. Wynika to ze spadku poziomu estrogenu. Niski estrogen prowadzi także do osłabienia kości i osteoporozy – schorzenia charakterystycznego dla kobiet w okresie menopauzy, czyli okresu przekwitania charakteryzującego się spadkiem poziomu żeńskich hormonów płciowych. Takie zaburzenia równowagi hormonalnej prowadzić mogą ostatecznie do zaburzeń płodności u kobiet.
Podobne mogą być konsekwencje zbyt niskiego poziomu tkanki tłuszczowej u mężczyzn –mowa o zaburzeniach płodności i libido, a także pogorszeniu kondycji psychicznej.
A gdy tłuszczu jest za dużo…
Nadmiar tkanki tłuszczowej to poważne przeciążenie dla organizmu – nie tylko dosłownie. Oczywiście nie bez znaczenia jest konieczność dźwigania dodatkowych kilogramów – stawy, kręgosłup i kości zostają wtedy mocno nadwyrężone i podatne na powstanie zmian zwyrodnieniowych. Ale to nie jedyna konsekwencja otyłości. Tkanka tłuszczowa jest bowiem tkanką aktywną metabolicznie, a jednym z związków aktywnie wydzielanych przez adipocyty jest leptyna.
W warunkach fizjologicznych leptyna wydzielana jest przez tkankę tłuszczową w stanie sytości, co wpływa na ośrodek łaknienia w podwzgórzu i hamuje apetyt. Jednak w stanie nadwagi syntetyzowane są duże ilości leptyny, co zakłóca fizjologiczne mechanizmy kontrolne i dochodzi do rozwoju tzw. leptynooporności. Efektem jest stałe odczuwanie głodu przez osoby otyłe.
Kolejną substancją aktywną syntetyzowaną przez adipocyty jest adiponektyna, której rolą jest regulowanie przemian węglowodanów i lipidów oraz zwiększenie insulinowrażliwości. Ponadto związek ten działa protekcyjnie na śródbłonek naczyń, ograniczając rozwój miażdżycy. W otyłości dochodzi do spadku syntezy adiponetyny, co może zwiększać ryzyko chorób sercowo – naczyniowych czy cukrzycy.
W celu oszacowania zawartości tkanki tłuszczowej warto udać się do dietetyka. Poza fachową oceną jakości naszej sylwetki, możemy jednocześnie liczyć na analizę wyników badań laboratoryjnych i wstępną diagnostykę licznych schorzeń metaboliczno – hormonalnych. Ostatecznym efektem takiej konsultacji z dietetykiem jest spersonalizowana dieta, która zadba zarówno o nienaganną sylwetkę, jak i utrzymanie dobrego stanu zdrowia.
Przeczytaj również: Dieta oparta na tłuszczach i ketogeniczna – poznaj ich zalety